Czytasz = Komentujesz

Czytasz = Komentujesz

Komentarze są bardzo ważne. To właśnie one najbardziej motywują do pisania, więc pozostawcie coś po sobie. Nawet "super" jest w porządku. Przynajmniej wiem wtedy, że ktoś to czyta i go to obchodzi.

środa, 14 stycznia 2015

Zmiany

Jak tytuł wskazuje pojawiły się pewne zmiany na moim blogu. Mianowicie postanowiłam przerobić moment w pierwszym rozdziale, kiedy pani Glossdrop prowadzi całą klasę do pokojów oraz przeniosłam miejsce imprezy halloweenowej do pokoju wspólnego. Stwierdziłam po prostu, że to co teraz napisałam będzie bardziej ciekawe i... Bardziej mi na rękę. Umieszczam tutaj nową wersję, żebyście nie musieli teraz cofać się do samego początku i wyszukiwać zmian.



Kawałek dalej stała dosyć młoda kobieta o jasnoniebieskich włosach i szarych oczach, ubrana w beżową sukienkę do ziemi. Trzymała transparent z napisem 1e. Podeszłyśmy do niej. Była tam też reszta klasy.
- Nazywam się Katherine Glossdrop. Jestem Nimfą Wodną. Będę waszym klasowym opiekunem. Chodźcie, zaprowadzę was do pokoi.- powiedziała i ruszyła ku wejściu do szkoły.
Weszliśmy na drugie piętro, przeszliśmy holem po prawej i skręciliśmy w lewo. Przeszliśmy przez duże drzwi z ciemnego drewna i znaleźliśmy się w dużym pokoju wspólnym. Podłogę wyścielał purpurowy dywan, a beżowe ściany sprawiały, że pokój nie wyglądał na zbyt ciemny. W lewym rogu pomieszczenia stał ceglany kominek otoczony trzema fotelami. Po drugiej stronie były ustawione małe stoliki i krzesełka. Po środku pokoju stała ogromna kanapa (na którym zmieścilibyśmy się prawie wszyscy razem) skierowana w stronę wielkiego telewizora, który zajmował pół ściany i ustawionych w półkole głośników. Wszystko co potrzebne, żeby robić wspólne maratony filmowe w weekendy.
„Już kocham to miejsce” pomyślałam.
Pani Glossdrop poprowadziła nas w stronę krótkich schodów i po chwili znaleźliśmy się w także wyłożonym dywanem korytarzu z 13 drzwiami.

To by było na tyle. Do następnego posta!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz